Oto co o artyście mówi reżyser filmu A.Różański: Adama Drame  jest potomkiem dumnego rodu griotów, kasty muzyków, opowiadaczy historii i strażników zachowania tradycji afrykańskiej. To współczesny muzyk, ale także ortodoksyjnie wierny tradycji griot. To Afrykańczyk zagrożony ekonomicznym i kulturowym kolonializmem. Afrykańczyk, który opiera się kuszącej karierze artystycznej w Europie choć od 25 lat tam często występuje. Film jest zbudowany wokół narracji Adama Drame. Opowiada on o sobie, o swojej muzyce i o Afryce. Jego daleki świat staje się nam bliski.

„(…) Nasi mędrcy mówią, że każdy człowiek powinien umrzeć u siebie. Tam,gdzie może pogłaskać swoje i swoich bliskich krowy. Nawet , gdy jesteś na dalekich wyprawach, nie powinieneś zapomnieć, skąd pochodzisz. Jeżeli szanujesz swych rodziców, swych sąsiadów, swoją krainę-  cokolwiek zrobisz, Bóg cię wesprze.”

*tekst pochodzi ze strony www.ckiopodkowa.pl