W październiku 1944 r., po kapitulacji Powstania Warszawskiego, w obliczu zagłady wszystkich dóbr i placówek kulturalnych rozpoczęły się starania o ewakuację z Warszawy ocalałych zabytków kultury polskiej (formalnie przewidywał to 10. punkt umowy kapitulacyjnej). Niemcy stawiali warunek, że dobra kultury mają być przewiezione do Rzeszy.
Decyzja o podjęciu akcji ratunkowej zapadła w Pruszkowie, na spotkaniu Stanisława Lorentza, dyrektora Muzeum Narodowego z grupą ochotników; centrum akcji stała się Podkowa Leśna. Działania prowadzono w ścisłym porozumieniu z władzami podziemnymi. Uczestnicy akcji, podzieleni na zespoły – Muzeum Narodowego, Biblioteki Narodowej, Biblioteki Uniwersyteckiej, Archiwum Głównego, Muzeum Zoologicznego, Hipoteki, Seminarium Duchownego i innych – dojeżdżali codziennie do zrujnowanej stolicy, by tam prowadzić przygotowania do ewakuacji, a jednocześnie, na różne sposoby wywozili nielegalnie z Warszawy dzieła sztuki, archiwa i rękopisy, dokumentacje architektoniczne, varsaviana. Część transportów, zamiast do Rzeszy, trafiła do kryjówek w Generalnej Gubernii. W Podkowie prywatne informacje o ukrytych zabytkach kultury przekazywano dyr. Lorentzowi w domu Mieszkowskich, gdzie wtedy mieszkał albo wieczorem, w kawiarni Wandy Sucheckiej przy Jodłowej. Dzięki temu ocalały m. in. rękopisy Sienkiewicza, Prusa, Dąbrowskiej, Stempowskiego, a także Psałterz Floriański, Kronika Galla, Mszał Tyniecki i in.
W Akcji Pruszkowskiej, która trwała do 14 stycznia 1945 r. brało udział około dwustu osób, wśród nich Jan Zachwatowicz, Jan Cybis, Wacław Borowy, Michał Walicki, Piotr Biegański, Bohdan Guerquin, Stanisław Herbst.