Tegoroczny konkurs na Podkowiański Produkt Lokalny cieszył się dużym powodzeniem. I nic w tym dziwnego, bowiem licznie zgromadzona publiczność liczyła na możliwość skosztowania wyjątkowych smakołyków przygotowanych na te okazję. I nie przeliczyliśmy się. Było pysznie! Były dania przygotowane przez osoby prywatne, były tez smakołyki zaproponowane przez specjalistów. Racuszki z jabłkami Pani Anny Wróblowej znikły na samym początku, choć w konkursie nie zajęły punktowanego miejsca. Podobny los spotkał przygotowaną przez Panie Sylwię Gajewską i Edytę Leszkiewicz-Ogrodnik „Tartę z krówkami” – smakosze krążyli wokół niej łasując jeszcze przed rozpoczęciem konkursu, było jej bowiem sporo i najbardziej niecierpliwi skubali po kawałeczku mlaszcząc cichutko. Absolutnym zwycięzcą tegorocznego konkursu jest „Orkiszowy placek z czarnym bzem” (na zdj.) przygotowany przez p. Milenę Łakomską – mamy nadzieję, że będzie od tej pory promował nie tylko kawiarnię Mili Moi, ale i Miasto-Ogród. Kruche pierożki „Smak jesieni” p. Ilony Modelskiej, jedyny niesłodki zwycięzca, zachwyciły jurorów finezyjnym smakiem i spodziewamy się, że będą stale obecne w karcie Grubej Kaczki. Kawiarnia Weranda zaproponowała ciasto „Podkowianka”, które zdobyło nagrodę publiczności. Pani Maria Domańska zdradziła, że przepis pochodzi od p. Zosi Dzięcioł, wieloletniej gospodyni w Stawisku, jest więc najbardziej podkowiańskim ciastem w tegorocznym konkursie. Ze smakołyków przygotowanych przez kucharki-amatorki, ale na poziomie prawdziwie profesjonalnym, nagrody zdobyli: Pani Danuta Szewczyk za „Naleśniki z makiem polewane miodem”, Pani Marianna Synowiec „za szarlotkę z jabłkami, która zawsze się udaje”, i nestorka naszego
konkursu, Elżbieta Skalska za ciasteczka „Imię róży”. Smakosze podkowiańscy zmietli wszystko do ostatnich okruszków, także
to świadczy, że konkurs był udany i cieszył się powodzeniem.

Joanna Walc