Apel do mieszkańców – nie wstydźmy się i sprzątajmy po swoich czworonożnych pupilach
Mariusz Pietrzak
2011-09-01
Środowisko - Aktualności
Problem leżących na ulicach psich odchodów jest aktualny nie tylko na wiosnę, kiedy topniejący śnieg odsłania zgromadzone w okresie zimowym nieczystości. Jest to problem jak najbardziej aktualny także w pozostałych porach roku, a pamiętać o nim powinniśmy szczególnie latem, kiedy najbardziej cieszy nas czysta zielona trawa, na której możemy rozłożyć koc czy przejść w sandałach bez obawy zabrudzenia.
Właściciele, których czworonogi załatwiają się na ulicy lub na chodniku, powinni sprzątać po swoich pupilach tak samo jak niewątpliwie czynią to we własnym ogrodzie i na podwórku. Jednym z najczęstszych powodów nie sprzątania po swoim pupilu jest brak świadomości, że psie odchody mogą przeszkadzać innym, a drugi to – wstyd. A wstydzić się powinni ci, którzy nie sprzątają po swoim psie, a nie ci, którzy to robią! Problem psich odchodów to nie tylko problem estetyczny, ale również zdrowotny. Psie odchody mogą być przyczyną groźnych chorób. Każdy właściciel psa, który nie sprząta po swoim pupilu powinien sobie zdawać sprawę, na jakie niebezpieczeństwo naraża siebie i innych, np. dzieci, które mają jeszcze niedojrzały układ immunologiczny i są najbardziej narażone na zachorowania odzwierzęce. W odchodach psów występują drobnoustroje, które mogą być przyczyną chorób zakaźnych i pasożytniczych u ludzi. W kale psim stwierdzono m.in. występowanie drobnoustrojów, będących przyczyną toksokarozy i tasiemczycy, a także bakterii chorobotwórczych m.in.: Campylobacter, Salmonella i Yersinia. Sprzątanie po czworonogach pomaga zapobiec zakażeniom. Psie odchody można sprzątnąć ręką uzbrojoną w torebkę foliową, specjalną łopatką lub innym przez siebie przygotowanym narzędziem, np. kawałkiem tektury, następnie przełożyć do torebki, także foliowej, i wrzucić do najbliższego ulicznego kosza na śmieci.
Beata Homontowska