Chcemy, żeby nasze ogrody zamieszkiwało jak najwięcej ptaków, a z drugiej strony lubimy koty, które chętnie polują na sikory i wróble. Jak połączyć te dwa aspekty? Jak zapewnić ptakom bezpieczeństwo?

Jeśli w naszym ogrodzie stale przebywają ptaki, dbajmy o to, aby nasz kot mógł wyjść wtedy, gdy ptaki są najmniej aktywne – czyli w środku dnia. Jeśli mamy budkę lęgową lub znaleźliśmy ptasie, zajęte gniazdo, zadbajmy, aby kot nie kręcił się w tym miejscu. Możemy również na czas sezonu lęgowego (do końca czerwca) ograniczyć swobodę naszego pupila. Ewentualnie można zastosować środki odstraszające koty – są nietoksyczne, działają skutecznie i obecnie można je kupić w każdym sklepie zoologicznym. Czasem też można spotkać w sklepie spreje ze sprężonym powietrzem działające na fotokomórkę – przechodzący kot odstraszany jest porcją powietrza. Może to sprawdzić się na ścieżkach kotów i na pewien czas będą omijać dane miejsce. Natomiast zakładając budkę lęgową, pamiętajmy, żeby przymocować ją na takim drzewie, na które kotu trudno będzie wejść, oraz, aby przy otworze wlotowym nie było żadnego patyczka. Ptakom nie jest potrzebny, natomiast drapieżnikom ułatwia plądrowanie gniazd. Jeśli jednak obawiamy się, że kot wdrapie się do gniazda na gałęzi, zainstalujmy niżej na pniu odstający „kaptur” (z tektury, plastiku), który nie pozwoli mu wejść wyżej.

Ewa Zatyka
Referat Infrastruktury Komunalnej
i Zamówień Publicznych